Translate

niedziela, 12 stycznia 2014

Chrzest- kiedy to było?

CHRZEST PAŃSKI, a nasz chrzest

Czy pamiętamy datę swojego chrztu, kiedy to opieczętowano nas na wieczność na przyjaźń z Bogiem? Czy są ważniejsze rocznice niż rocznica chrztu świętego?
Dlaczego pamiętamy tylko daty naszych urodzin, później pamiętamy, że dziecko ma roczek  itd, a zapominamy o dziękczynieniu za swój chrzest?
Światło nam zajaśniało gdy przyszliśmy na świat, później ktoś postanowił o naszym chrzcie i obiecywał nas wychowywać w wierze katolickiej. Otrzymaliśmy białą szatę-symbol czystości.
Dzisiaj nie pamiętamy o tym dniu. Niech on wejdzie na zawsze w nasz kalendarz jako dzień szczególny.
Czy mamy aż tyle pokory by docenić to co się wydarzyło w dniu naszego chrztu? Trójca Święta i my. Jedna wielka rodzina. Odeszliśmy za daleko?Czy trwamy w jedności?

A z dzisiejszej Ewangelii:
"Św. Piotr, naoczny świadek chrztu Jezusa, w swoim przemówieniu do Korneliusza ukazał to zdarzenie jako początek apostolskiego życia Pana. „Wiecie, co się działo... po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą... przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła” (Dz 10, 37–38). Słowa Piotra są echem słów Izajasza i Ewangelii...
W podobny sposób dzieje się z chrześcijaninem: przez chrzest rodzi się on do życia w Chrystusie, a przez udział Ducha Świętego zostaje usprawiedliwiony i odnowiony w całej swojej istocie oraz ukształtowany na dziecko Boże. A kiedy postąpił w latach i ma podjąć świadomie i z odpowiedzialnością obowiązki życia chrześcijańskiego, Duch Święty bierze udział ponownie udzielając łaski przez sakrament bierzmowania, by utwierdzić go w wierze i uczynić mężnym świadkiem Chrystusa. Całe życie chrześcijanina rozwija się pod wpływem Ducha Świętego.
Ewangelista Mateusz opowiadając o chrzcie Jezusa zaznacza, że Chrzciciel nie chciał się podjąć tej czynności: „To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?” (Mt 3, 14). Oczywiście, że Pan nie potrzebował chrztu. Jednak poszedł do Jordanu, dostosowując się do wszystkich, którzy szli prosić o chrzest pokuty, i nalegał na Jana mówiąc: „Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe” (tamże 15). „Sprawiedliwość”, jaką Jezus chce wypełnić, jest to doskonałe spełnienie woli Ojca; i właśnie Ojciec w odpowiedzi na ten gest tak pokorny, stawiający Jezusa na równi z grzesznikami, objawia Jego godność Mesjasza i Duch Święty widzialnie zstępuje na Niego.
Dla chrześcijanina nieodzownym warunkiem tego, aby łaska chrztu w nim owocowała i aby dał się prowadzić Duchowi Świętemu, jest pokora skłaniająca go do szukania we wszystkim woli Bożej, z pominięciem wszelkiej korzyści osobistej."
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 224

niedziela, 5 stycznia 2014

Wierzyć to znaczy mieć nadzieję.

Słowa z dzisiejszej Ewangelii ukazują nam wartość i znaczenie człowieka dla Boga. "Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi" J. 1,9 Każdego człowieka mówi Ewangelista św.Jan.
Sporo czasu przeznaczam w swoim życiu sprawom wiary. Czytam  książki, oglądam filmy, przeglądam strony internetowe  w poszukiwaniu tematów związanych z wiarą. Jestem katoliczką. Mimo wielu napaści na Kościół katolicki w dzisiejszych czasach w Polsce uważam, że warto mieć nadzieję i warto wierzyć w Boga, bo życie jest trudne, a Bóg pomaga nam iść przez nie właściwą drogą.
Droga, która idę jest właściwa, mam takie przekonanie. Jest trudna, ale prowadzi do właściwego celu jakim jest życie z Bogiem.
Zatem chcę dalej zgłębiać treści zawarte w Piśmie Świętym, poznawać przemyślenia ludzi w tym temacie, słuchać dobrej piosenki, spotykać wierzących ludzi. A oni mają coś takiego w oczach czego brakuje tym, którzy Boga nie spotkali. Ja też mam jeszcze sporo braków i chcę je nadrobić.